sobota, 14 marca 2009

"Czarny lód" - wracają tytani hardrocka

Któż nie zna AC/DC? Kto nie słyszał „Highway to hell”, „Heatseaker”, czy „Thunderstruck”? Jeśli ktoś odpowiedział pozytywnie na te pytania to…, …niech się wstydzi!  AC/DC gra już 36-ty rok i są zaliczani do prekursorów heavymetalu i hardrocka. Mimo, że średnia wieku w zespole bliższa jest 60-tki, niż 50-tki, to uczciwie trzeba przyznać, że „dinozaury” nie tracą impetu. Wydana w październiku 2008 roku „Black Ice” to kolejna (już piętnasta) studyjna płyta w dorobku AC/DC.


Plusy: Brzmi jak AC/DC

Dla każdego kto szuka dobrego, ostrego rocka ta płyta jest strzałem w „dziesiątkę”. Prawie każda piosenka to pewniak, szybki rytm, chwytliwe riffy to, to co „rockendrollowe tygrysy” lubią najbardziej. Australijczycy wciąż grają mocno, sprawnie, świetnie technicznie. Bracia Young na płycie wciąż są młodzi, a w głosie Briana Johnsona nie słychać zadyszki.

Otwierający album utwór „Rock ‘N Roll Train” jest zarazem najlepszym kawałkiem na płycie. Idealnie wpada w ucho, gitarowe riffy nie pozwalają usiedzieć na krześle. Za to właśnie kochamy AC/DC! Do najciekawszych utworów na płycie warto zaliczyć również  „War Machine”, oraz ciekawą, rozpędzającą się w miarę słuchania piosenkę „Rock ‘n’ Roll Dream”. Również tytułowy „Black Ice” daje sporego adrenalinowego kopa.

Minusy: Brzmi jak AC/DC

No tak. Jeśli ktoś chciałby usłyszeć coś przełomowego na miarę wspomnianych we wstępie „Thunderstruck”, czy „Heatseaker”, to się zawiedzie. Na płycie nie ma wielkich, odkrywczych dokonań. To co słyszymy, to znany wszystkim dobrze zespół. Rozpoznawalny już od pierwszego taktu. AC/DC świetnie porusza się po wypracowanym przez siebie warsztacie, ale nie szuka już nowego brzmienia.
Płyta na pewno usatysfakcjonuje każdego, kto chce posłuchać muzyki którą lubi, wykonywanej przez legendarny zespół, który mimo upływu lat wciąż trzyma wysoko poprzeczkę. Nie wiem, czy powinno się jeszcze spodziewać rewolucji po AC/DC, choć niewątpliwie byłaby ona bardzo pozytywnym zaskoczeniem, ale jeśli ktoś jest fanem zespołu, to na pewno się nie zawiedzie na tej płycie. Dla słuchacza który pierwszy raz usłyszy AC/DC przy dźwiękach „Black Ice” album na pewno będzie świeżym i ciekawym doświadczeniem.

Brak komentarzy: